Dystrybucja
dynamic®
dynamic® technology
oferta
Produkcja nanomax
Produkcja chemii na zlecenie
Badania LABO
dynamic® system
dynamic® brands
oferta
Promocja marki biało-czerwone
Dystrybucja
Nowoczesna fabryka i laboratorium chemiczne (m.in. nano-syntezy) sprawiły, że głównym produktem grupy jest nanomax® . To nasza najważniejsza marka, dlatego w jej zakresie realizujemy priorytet aktywności pozostałych podmiotów.
Wiadomo, że mając dobrą dystrybucję – można skutecznie walczyć na rynku. Oto docelowe zadanie Dynamic System sp. z o.o. która niebawem zmieni nazwę na Dynamic Distribution. Jest to spółka celowa, powołana z partnerskim Funduszem Inwestycyjnym „Tech Impact” z Krakowa, która z sukcesem (nowe produkty nanomax) zrealizowała projekt BRIDGE ALFA wraz z NCBiR. W jego zakresie powstały innowacyjne preparaty:
- nieściekający środek do czyszczenia powierzchni pionowych (m.in. kuchnie, ściany z tworzyw sztucznych, ceramika, naczynia)
- bezpieczny w czyszczeniu środek do powierzchni metalowych i aluminiowych (m.in. felgi, felgi z efektem krwawienia typu „red rim”, chrom-metal)
Ponieważ projekt badawczy z natury rzeczy nie może zakładać, że wszystko się uda – tak stało się w ramach naszego projektu. Dwa produkty zatrzymaliśmy na wstępnym etapie badań, gdyż ich wyniki nie rokowały na końcowy sukces, trzeci doprowadziliśmy do końca, jednak jego produkcja byłaby bardzo droga (musi poczekać na swój czas lub zmianę definicji funkcjonalności). Opisując swą działalność na www, nie chcemy skupiać się na samych sukcesach, gdyż życie firm (i produktów) nie składa się z samych pozytywów. Ważne, aby się nie poddawać i próbować dalej, aż do skutku…
Po rozliczeniu zadań z NCBiR (przełom 2021/2022) przekwalifikujemy spółkę w podmiot dystrybucyjny nastawiony na EXPORT, co jest kolejnym ważnym zadaniem dla grupy. Nie mówimy o podbijaniu Świata, zwłaszcza ze względu na różnorodne regulacje patentowe na wielu kontynentach. Mówimy zaś o Europie, która jest naszym wspólnym domem. Co prawda guru światowego marketingu, dr Clotairre Rappaille przepowiedział nam globalny sukces oraz podarował slogan „Let’s nanomax the World” ale chcemy „jeść mała łyżeczką, choć tylko to, co najzdrowsze”.
Argumenty + cyfry = realne zyski
- Obecnie produkty mało różnią się od siebie. Dając lepszą wydajność i design zaskakujemy klientów, zaś oni przekazują dobre opinie dalej. Rynek odchodzi od produktów tanich, więc rozpoznawalność nanomaxa stale rośnie.
- Zasobów mineralnych na Ziemi nie przybędzie – warto je oszczędzać rozdrabniając do skali nano, co jednocześnie podnosi skuteczność preparatów i generuje mniej odpadów (nasza EKO definicja).
- Minimum alergenów to mniej intensywny zapach nanomaxa i jego wysoka biodegradowalność (wg kryteriów UE: niektóre produkty mają aż 100%-owy wskaźnik). Ponadto aż 90% surowców nanomaxa jest naturalne (np. bez związków fosforowych wpływających na rozwój glonów). Stosujemy też bezpieczne butelki i tworzywa do pełnego recyklingu z zabezpieczeniami otwarcia klasy A.
- Jakość chemii (tak jak wina) zaczyna się od wody (jej głównego nośnika). U nas jest ona ultra czysta dzięki przemysłowej stacji demineralizacji i osmozy.
- Nie oszczędzamy na recepturach i opakowaniach, bo świetne produkty powinny być piękne, aby budzić dobre emocje. Oferujemy najładniejsze towary na półce, które handlowcy lubią sprzedawać bo sami ich używają. Dobry design gwarantuje trwałą relację z klientem – niczym dobry kosmetyk, dlatego są to jedyne produkty na rynku, które dekorują pomieszczenia (nie trzeba ich chować).
- Sprzedając doskonały lub słaby produkt używa się do klienta tyle samo słów, ale różnica tkwi w zysku, którego dajemy dużo więcej niż konkurencja (na produktach korporacji zarabia się o wiele mniej). Skoro w sklepie nie da się zmieścić wszystkiego, to lepiej mieć towar, na którym zarabia się więcej.
- Nie emitujemy reklam w TV doliczając je do cen nanomaxa gdyż nie działamy jak koncerny (lub politycy) – szanując pieniądze klientów. Zamiast w obłudną reklamę, inwestujemy w skuteczność produktu i własne technologie.
- Obecnie nanomax jest sprzedawany w ponad 6000 sklepów, więc łatwiej wyliczyć miejsca gdzie go nie ma – choć początki były trudne. Obroniła nas jakość oraz gra „Fair Play” z Partnerami, dająca wspólne zadowolenie z wyników.
